NFS-Włodek
Administrator
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
grupy rekonstrukcyjne
Szanowni Koledzy. Według mojej wiedzy, na terenie całego kraju, tworzą się i działają grupy osób pasjonujących się historią wojen, historią jednostek wojskowych itd. Grupy pasjonatów odtwarzają wydarzenia z przeszłości, realizują specyficzne lekcje historii, kultywują dawne tradycje. Przedmiotowa problematyka interesuje mnie jednak z zupełnie innego punktu widzenia. Interesuje mnie raczej aspekt prawny tego zjawiska, szczególnie dlatego, że pasjonaci histori, w trakcie realizacji swych przedsięwzięć, bardzo często poslugują się bronią palną. I w tym miejscu pojawia się problem prawny - kto ma prawo do posiadania broni palnej, czy broń palną mogą posiadać osoby bez uzyskania wcześniej pozwolenia, czy dopuszczają się w trakcie zabawy naruszenia art. 263 KK, czyli nielegalnego posiadania broni palnej i amunicji. Jeżeli weźmiemy pod uwagę ustawę o broni i amunicji, to jednoznacznie z niej wynika, że posiadać broń można jedynie na podstawie pozwolenia na posiadanie broni lub w oparciu o tzw. legitymację osoby dopuszczonej do posiadania broni palnej. Oczywiście nie mówię o broni pozbawionej cech używalności, gdyż to jest inna kwestia prawna. Co prawda Ustawa o broni i amunicji wskazuje przypadki, gdy pozwolenie na używanie lub posiadanie broni nie jest wymagane lecz ta norma nie obejmuje grup rekonstrukcyjnych. Czy w związku z powyższym pasjonaci historii naruszają prawo, czy mogą się liczyć z zarzutami nielegalnego posiadania broni ? W mojej ocenie tak, o ile nie spełnią określonych prawem warunków. Mogą w tym miejscu podnieść się głosy protestu, można przedstawiać różne argumenty za takim lub innym stanowiskiem lecz w sytuacji podbramkowej, jakiegoś wypadku pytania ze strony organów ścigania będą zawsze takie same : miał Pan pozwolenie na posiadanie broni, miał Pan dopuszczenie do posiadania broni, miał Pan zgodę na dysponowanie bronią i amunicją. Może ostatecznie przez Sąd zostanie uznane to za czyn o małej lub znikomej szkodliwości lecz spędzimy jakiś czas na sali sądowej lub na wszelki wypadek poddamy się dobrowolnej karze. Czy nie lepiej wcześniej problem ten wyjaśnić, a może podjąć kroki zmierzające do nowelizacji obowiązujących przepisów prawa ? Potem może być za późno.
Post został pochwalony 0 razy
|